• Sztuka we dwoje
    • Odkrywając Picassa
    • Nowoczesne Boże Narodzenie
    • Na tropach piękna
    • Humor w sztuce
    • Patrząc na siebie
    • Wakacje we dwoje
  • ‚artdone’ video
  • Wyprawy ze sztuką
    • Wyprawy ze sztuką online
      • Bartłomiej Kiełbowicz. Sublimacja
      • Polska. Siła obrazu bis
      • Polska. Siła obrazu
    • Wyprawy: archiwum
      • Książęca Burgundia
      • Do Pragi z Rembrandtem
      • Milanówek ze Szczepkowskim
      • Rzym Rafaela
      • Willmann, Hockney i Wrocław
      • Od van Eycka do Bruegla
      • Noworoczna Holandia
      • Świąteczne Monachium
      • Leonardo w Paryżu
      • Lola van der W.
      • Po prostu Moskwa
      • Madrycka niespodzianka
      • Marina Abramović zaprasza
      • Lazurowe Wybrzeże
      • Od van Eycka do Ensora
      • Barcelona na weekend
      • Zdążyć przed Brexitem
      • Holenderskie zakamarki
      • Bruegel na życzenie
      • Bruegel i Schiele
      • New York, New York
      • Moore, Malczewski i zegary
      • Rokokowy Bauhaus
      • Petersburg i Siemiradzki
      • Paryż, ale nie tylko
      • Caravaggio w Mediolanie
      • Frida Kahlo zaprasza
      • Zobaczyć Petersburg
      • Od Luwru do Centrum Pompidou
      • Artystyczna Prowansja
      • Arcydzieła włoskiego renesansu
      • Berliński weekend
      • Bosch bez końca
      • Od Caravaggia do Pollocka
      • Szwajcaria po raz pierwszy
      • Lecimy na Boscha
      • Wizyta u państwa Litawińskich
      • Impresjoniści w Normandii
      • Wyprawa na Boscha
      • Karnawał w muzeach Wenecji i Wiednia
      • Jesienne Niemcy
      • Między Wenecją a Mediolanem
      • Paryż zawsze kuszący
      • Od Michała Anioła do Rembrandta
      • Spotkanie ‚Późny Rembrandt’
      • Wiedeń i Budapeszt 2015
      • Belgia 2014
      • Holandia 2014
      • Paryż i okolice 2014
      • Wystawa ‚Adoratio’
      • Belgia 2014 (maj)
      • Wykład ‚Magritte’
      • Paryż 2014 (marzec)
      • Holandia 2013
  • Wykłady w Zamku Królewskim
    • Wykłady w Zamku Królewskim 2020/21
    • Wykłady w Zamku Królewskim 2019/20
    • Wykłady w Zamku Królewskim 2018/19
    • Wykłady w Zamku Królewskim 2017/18
    • Wykłady w Zamku Królewskim 2016/17
    • Wykłady w Zamku Królewskim 2015/16
    • Wykłady w Zamku Królewskim 2014/15
    • Wykłady w Zamku Królewskim 2013/14
  • Autor / Author
  • ulubione linki / favourite links
  • Historia sztuki
    • Prehistoria / Mezopotamia / sztuka egejska / Etruskowie
    • Sztuka starożytnego Egiptu
    • Sztuka starożytnej Grecji
    • Sztuka starożytnego Rzymu
    • Sztuka wczesnochrześcijańska / wczesne średniowiecze
    • Romanizm
    • Gotyk
    • Polska – średnowiecze
    • Malarstwo włoskie XIII-XIV / malarstwo niderlandzkie XV
    • Renesans I
    • Renesans II
    • Renesans III / manieryzm
    • Barok I
    • Barok II
    • Barok III
    • Sztuka XVIII wieku
    • Polska – renesans / barok
    • Klasycyzm
    • Polska – czasy Stanisława Augusta / klasycyzm
    • Romantyzm
    • XIX wiek: akademizm / historyzm
    • Polska – XIX wiek
    • Realizm / prerafaelici
    • Impresjonizm / postimpresjonizm
    • Koniec XIX wieku: symbolizm / secesja
    • Polska – Młoda Polska
    • 1. połowa XX wieku I
    • 1. połowa XX wieku II
    • 1. połowa XX wieku III
    • Architektura XX wieku I
    • Sztuka polska XX wieku I
    • 2. połowa XX wieku I
    • 2. połowa XX wieku II
    • Architektura XX wieku II
    • Sztuka polska XX wieku II

artdone

~ strona o sztuce, muzeach, wystawach

artdone

Category Archives: aktualności news

Boże Narodzenie w sztuce nowoczesnej II

29 Wtorek Gru 2020

Posted by artdone in aktualności news, galeria gallery

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Andy Warhol, Arthur Hacker, Austin Cooper, Bolesław Cybis, Brice Marden, Carl Krenek, Edward Burne-Jones, Glyn Warren Philpot, Henri Matisse, Henry Moore, ikonografia iconography, Jacek Malczewski, József Rippl-Rónai, Jean-Baptiste Carpeaux, Jochen Klein, Julia Margaret Cameron, Léonard Tsuguharu Foujita, Louis Comfort Tiffany, Maurice Denis, Paul Gauguin, Richard Hamilton, Stanisław Wyspiański, sztuka polska polish art, Vlastimil Hofmann, William Blake, XX 20th Century, XXI 21st Century

por. galeria Boże Narodzenie w sztuce nowoczesnej I, galeria Boże Narodzenie w sztuce nowoczesnej III oraz post Fundacja Art Transfer zaprasza 2020/21

Paul Gauguin, Boże Narodzenie (Te Tamari No Atua) / Nativity (Te Tamari No Atua), 1896, Nowa Pinakoteka / Neue Pinakothek, Monachium / Munich









Nowoczesne Boże Narodzenie / bezpłatny wykład online / Magdalena Kąkolewska & Przemysław Głowacki – 29.12.2020, godzina 19.00 – Fundacja Art Transfer & artdone.pl

Share this:

  • Udostępnij
  • Facebook
  • Twitter
  • E-mail
  • Drukuj
  • LinkedIn
  • Pinterest
  • Tumblr
  • Reddit

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie...

Boże Narodzenie w sztuce nowoczesnej I

25 Piątek Gru 2020

Posted by artdone in aktualności news, galeria gallery

≈ 3 Komentarze

Tagi

Andrzej Pronaszko, Émile Bernard, Dante Gabriel Rossetti, Edward Burne-Jones, Emil Nolde, ikonografia iconography, Jan Paweł Mazurkiewicz, Jan Stanisławski, Józef Mehoffer, John Everett Millais, Mary Cassatt, Mathias Goeritz, Max Ernst, Natalia Gonczarowa Natalia Goncharova, Paul Gauguin, René Magritte, sztuka polska polish art, Tadeusz Makowski, Willem de Kooning, William Turner, Witold Wojtkiewicz, XX 20th Century, XXI 21st Century

por. galeria Boże Narodzenie w sztuce nowoczesnej II, galeria Boże Narodzenie w sztuce nowoczesnej III oraz post Fundacja Art Transfer zaprasza 2020/21Andrzej Pronaszko, Ucieczka Marii do Egiptu / Mary’s Flight to Egypt, 1921, Muzeum Sztuki w Łodzi, Łódź









Nowoczesne Boże Narodzenie / bezpłatny wykład online / Magdalena Kąkolewska & Przemysław Głowacki – 29.12.2020, godzina 19.00 – Fundacja Art Transfer & artdone.pl

Share this:

  • Udostępnij
  • Facebook
  • Twitter
  • E-mail
  • Drukuj
  • LinkedIn
  • Pinterest
  • Tumblr
  • Reddit

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie...

Boże Narodzenie u Rembrandta I

06 Niedziela Gru 2020

Posted by artdone in aktualności news, galeria gallery

≈ Dodaj komentarz

Tagi

barok baroque, grafika prints, ikonografia iconography, malarstwo painting, Rembrandt, rysunek drawing

por. galeria Boże Narodzenie u Rembrandta II oraz galeria Boże Narodzenie u Rembrandta IIIRembrandt, Święta Rodzina / Holy Family, 1645, Ermitaż / State Hermitage Museum, Petersburg / St. Petersburg







Z okazji świąt Bożego Narodzenia zapraszamy na spotkanie online, poświęcone dziełom Rembrandta, w których jeden z najwybitniejszych artystów w dziejach sztuki nawiązywał do narodzin Chrystusa. Spotkanie stanowić będzie ukłon w stronę kolekcji króla Stanisława Augusta, w której znajdowały się dzieła wybitnego holenderskiego artysty. Poznamy wszystkie prace malarskie i graficzne Rembrandta oraz bogaty wybór jego rysunków, związanych z ikonografią Bożego Narodzenia. Obejrzymy również dzieła jego uczniów i naśladowców, dzięki czemu dowiemy się, jak postrzegano twórczość mistrza z Lejdy i w jaki sposób oddziaływała ona na innych artystów.

Boże Narodzenie u Rembrandta / wykład online / Przemysław Głowacki – 12.12.2020, godzina 19.00 – Łazienki Królewskie w Warszawie

Share this:

  • Udostępnij
  • Facebook
  • Twitter
  • E-mail
  • Drukuj
  • LinkedIn
  • Pinterest
  • Tumblr
  • Reddit

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie...

Fundacja Art Transfer zaprasza 2020/21

02 Środa Gru 2020

Posted by artdone in aktualności news, recenzje i opisy reviews and other texts

≈ 2 Komentarze

foto: Piotr Litwic

Pandemia nas zaskoczyła i zmieniła wiele przyzwyczajeń. Szczególnie kontakt ze sztuką jest ograniczony. Zwiedzanie muzeów i wystaw utrudnione (nie licząc artdone.pl), a wyjazdy trzeba było zawiesić, w tym Wyprawy ze sztuką niestety. Nasza aktywność w dużej części przeniosła się do internetu. Nie jesteśmy z tego zadowoleni, bo w przypadku sztuki to trochę jak lizanie loda przez szybę. Choć ma to też i dobre strony, o czym już kiedyś pisałem (por. post We dwoje lepiej, online gorzej?). W związku z tymi zmianami miałem przyjemność spędzić Wakacje we dwoje razem z Magdą Kąkolewską, prezeską Fundacji Art Transfer. Mieliśmy z tego wiele przyjemności i postanowiliśmy nasze spotkania kontynuować jako program Sztuka we dwoje. Ale obecna działalność online Fundacji Art Transfer jest dużo bogatsza i cały czas się rozwija. Postanowiłem zebrać aktualny program i polecić nie tylko nasze wspólne spotkania, ale też inne wykłady prowadzone przez Magdę i jej współpracowniczki: Ewę i Maję. Wszystkie odbywają się o godzinie 19.00 na platformie Zoom. A jest z czego wybierać! W najbliższym czasie można się spotkać prawie w każdy dzień tygodnia, choć oczywiście szczególnie zapraszam we wtorki.

Sztuka we dwoje
wtorki, godzina 19.00
prowadzący: Magdalena Kąkolewska & Przemysław Głowacki

cykl grudniowy: Na tropach piękna
01.12 – Leonardo da Vinci i idea piękna (Przemysław Głowacki)
08.12 – Damy i bohaterowie (Magdalena Kąkolewska)
15.12 – Estetyka maszyny (Przemysław Głowacki)

29.12 – Nowoczesne Boże Narodzenie (wykład bezpłatny)

cykl styczniowy: Odkrywając Picassa
05.01 – Kobiety w życiu Picassa (Magdalena Kąkolewska)
12.01 – Picasso i rzeźba (Przemysław Głowacki)
19.01 – Picasso. Rysunek i grafika (Magdalena Kąkolewska)
26.01 – Picasso i ceramika (Przemysław Głowacki)

Marzyciele i poszukiwacze
poniedziałki, godzina 19.00
prowadząca: Magdalena Kąkolewska

cykl: W stronę rzeźby
17.01 (wyjątkowo w niedzielę) – Auguste Rodin (1840-1917) por. galeria Rodin i taniec w Paryżu I
25.01 – Constantin Brâncuși (1876-1957) por. video Constantin Brancusi 2018
01.02 – Alexander Calder (1898-1976) por. galeria Alexander Calder poruszony I
08.02 – Alberto Giacometti (1901-1966) por. galeria 50 lat temu zmarł Alberto Giacometti I
15.02 – Henry Moore (1898-1986) por. galeria Henry Moore i natura I,
22.02 – Barbara Hepworth (1903-1975) por. galeria Barbara Hepworth. Retrospektywa I

W ogrodzie sztuki
czwartki, godzina 19.00
prowadząca: Ewa Szachowska

10.12 – Claude Monet. Mój ogród jest moim najpiękniejszym arcydziełem por. video Claude Monet’s House & Garden, Giverny
17.12 – Maria Sibylla Merian. Królowa motyli por. galeria Maria Sibylla Merian i inne kwiatki I
07.01 – Celnik Rousseau i jego egzotyczna dżungla por. galeria Szczery Henri Rousseau I
14.01 – Jan Stanisławski. Pochwała chwastów i czarnego bzu
21.01 – Stanisław Wyspiański. Kościół porośnięty bratkami i nasturcją
28.01 – Lucian Freud. Rośliny, które na nas patrzą por. galeria Zwierzęcy Lucian Freud I

Ponad wszelkimi podziałami
piątki, godzina 19.00
prowadząca: Maja Wolniewska

08.01 – Bruno Schulz
15.01 – Mela Muter
22.01 – Andrzej Wróblewski por. galeria Andrzej Wróblewski. Z obu stron I
29.01 – Tamara Łempicka por. galeria Wszystkie światy Tamary Łempickiej I

Wokół stołu
środy, godzina 19.00
prowadzące: Magdalena Kąkolewska & Ewa Szachowska

06.01 – Kontekst religijny i kulturowy por. galeria Jedzenie w Victoria and Albert Museum
13.01 – Miejsca i obyczaje por. galeria Jedzenie i fotografia w Berlinie
20.01 – Jedzenie i trunki por. galeria Martwe natury w Hadze
27.01 – Zastawa stołowa


Aby wziąć udział w spotkaniu należy z odpowiednim wyprzedzeniem wypełnić formularz rejestracyjny oraz wykupić bilet przelewając odpowiednią kwotę na konto Fundacji (Volskwagen Bank 51 2130 0004 2001 0611 2361 0001). Przed spotkaniem otrzymuje się link na platformę Zoom (trzeba mieć zainstalowany potrzebny program). Jedno spotkanie kosztuje 27 zł. Można też wykupić cały pakiet. Ułatwia to organizację, a cena zazwyczaj jest w takiej ofercie niższa. Można też pomyśleć o propozycjach Fundacji Art Transfer jako o prezencie świątecznym. Taki podarunek dobrze będzie wyglądał pod naszą choinką, ale może komuś z naszych bliskich sprawi przyjemność? I będzie miłą niespodzianką? Więcej szczegółów i aktualne informacje na stronie Fundacji Art Transfer.

Choć przede wszystkim chciałem tutaj zebrać najbliższe plany Art Transferu to przecież na stronie artdone.pl można też znaleźć wiele innych propozycji. Polecam moje wykłady nagrywane przez Warszawską Szkołę Filmową (i dzięki jej uprzejmości udostępnione za darmo wszystkim chętnym), które można znaleźć w zakładce ‘artdone’ video. Obecnie co tydzień (w każdy piątek) publikowany jest kolejny wykład poświęcony sztuce XX wieku, a dostępny jest już cykl o wieku XIX. Warto zaglądać do zakładki Wyprawy ze sztuką, bo choć wyjazdy są zawieszone, to co jakiś czas spotykamy się online lub pojawia się nowe nagranie. Najbliższe wirtualne zwiedzanie poświęcone będzie wystawie Bartłomiej Kiełbowicz. Sublimacja, która niestety musiała się teraz zamknąć w Lublinie. Cały czas trwają Wykłady w Zamku Królewskim 2020/21, a to nie koniec propozycji i pomysłów. Kolejne już niedługo!

życzę zdrowia i spokojnych przygotowań do Świąt

do zobaczenia online

Przemysław Głowacki (artdone)

foto: Piotr Litwic

Share this:

  • Udostępnij
  • Facebook
  • Twitter
  • E-mail
  • Drukuj
  • LinkedIn
  • Pinterest
  • Tumblr
  • Reddit

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie...

We dwoje lepiej, online gorzej?

28 Poniedziałek Wrz 2020

Posted by artdone in aktualności news, recenzje i opisy reviews and other texts

≈ 4 Komentarze

foto: Piotr Litwic

Mamy dość zajęć online! Spotkań, zebrań, warsztatów, wykładów itp. Na słowo webinarium dostajemy wysypki. Po kilku miesiącach od pojawienia się wirusa i wprowadzeniu restrykcji związanych z pandemią z ochotą wracamy do aktywności w realnym świecie. Nawet uczniowie – o paradoksie! – mówią, że chcą wrócić do szkoły, a nie do zajęć zdalnych. Szczególnie dotkliwie odczuwamy ograniczenia w kontakcie ze sztuką. Muzea i galerie powracają do działalności, ale zwiedzających jest ciągle jak na lekarstwo. Niepokój nadal nam towarzyszy i powstrzymuje przed społecznymi aktywnościami. Podróże są mocno ograniczone. W ramach Wypraw ze Sztuką udało się nam w sierpniu pojechać do od dawna planowanego Rzymu na wielką wystawę Rafaela (por. galeria Rafael Santi 1520-1483 I), ale nie da się niestety organizować dalszych wyjazdów w obecnej niepewnej sytuacji. Rozpoczął się nowy rok szkolny i akademicki, ale powrót do normalności nie jest w pełni możliwy. Nasza niechęć do aktywności online sięga zenitu. Czy jednak słusznie?

foto: Piotr Litwic

Kiedy rozpoczęła się ta zaskakująca sytuacja, dystansowanie społeczne było bardzo restrykcyjne. Wielu z nas zostało prawie zupełnie odizolowanych w domu pracując zdalnie. Muzea zamknięte, wykłady i inne spotkania odwołane. Ja co jakiś czas przemierzałem mocno opustoszałe ulice stolicy w drodze na nagranie w Warszawskiej Szkole Filmowej. Przygotowane wtedy wykłady pojawiają się teraz na kanale YouTube artdone. W efekcie powstał materiał, którego – mam wrażenie – ciągle jest niewiele w języku polskim. Bardzo jestem wdzięczny władzom uczelni, iż zgodziły się na jego publiczne udostępnienie z myślą o popularyzacji wiedzy o sztuce. Część instytucji kultury przerwała swoją działalność, ale część próbowała „co się dało” przenieść do internetu. Swoje wykłady o artystkach zaczęła od kwietnia do czerwca prowadzić online Magdalena Kąkolewska, prezeska Fundacji Art Transfer. A ja zacząłem brać w nich udział jako słuchacz. I muszę przyznać, że stały się stałym punktem programu w moim tygodniowym, pandemicznym, postawionym na głowie grafiku. „Niedzielne wykłady Magdy” zastąpiły kontakt ze sztuką na żywo, wyjazdy, zwiedzanie wystaw i muzeów. Kiedy się skończyły, w niedzielne wieczory czegoś brakowało. Przyjemnie było uczestniczyć w cyklu, którego sam nie przygotowałem. W normalnej sytuacji, w zwyczajowym zagonieniu byłoby to bardzo trudne. A tak bez wychodzenia z domu, co tydzień, poznawałem kolejne postacie fascynujących artystek. Pustka po ich zakończeniu nie trwała długo. Latem postanowiliśmy z Magdą przygotować wspólny cykl spotkań online Wakacje we dwoje.

foto: Piotr Litwic

Na Wakacje we dwoje pojechaliśmy razem z innymi parami. Wybraliśmy artystów, których łączyła nie tylko sztuka, ale też bliskie relacje osobiste. Dołączyli do nas słuchacze, od których dostaliśmy bardzo pozytywne recenzje. Przy okazji udało mi się napisać tutaj dwa uzupełniające teksty – Spotykając Christo i Jeanne-Claude oraz Georgia O’Keeffe ponad niebem. Postanowiliśmy z Magdą kontynuować nasz pomysł jako cykl Sztuka we dwoje. W paźdzerniku spotkania zatytułowaliśmy Patrząc na siebie i zajmiemy sie na nich autoportretami z różnych epok. Pracujemy nadal nad formułą, tematyka jest sprawą otwartą, ponieważ chcemy zajmować się tematami, które szczególnie nas fascynują. Wakacyjny pomysł był świetnym polem do eksperymentu, wspólne prowadzenie regularnych spotkania było wyzwaniem. Przyniosło nam to jednak wiele radości i satysfakcji, dlatego zapraszamy na ciąg dalszy. Osobiście byłem zaskoczony jak ciekawe okazało się takie zderzenie. Zderzenie par artystycznych, ale też skonfrontowanie naszych wrażeń i opinii. Oboje z Magdą uwielbiamy poznawać nowych artystów i dzieła, rozmawiać o sztuce dawnej, nowoczesnej czy współczesnej. Okazało się, że przygotowywanie kolejnych tematów przynosiło nie tylko nowe odkrycia, ale też otwierało zupełnie nowe perspektywy na wydawałoby się znane zagadnienia. Oczywiście wykorzystanie internetowej przestrzeni niesie ze sobą różne niedogodności. Zaczynając od technicznych. Nikt nie będzie wiedział, jak nerwowe było półgodziny przed pierwszym wykładem Wakacji we dwoje, kiedy łącza i platformy odmówiły nam współpracy. A przecież w innych sytuacjach wszystko było w porządku. Na szczęście byliśmy razem w siedzibie Fundacji Art Transfer i udało się sytuację opanować, poprowadziliśmy spotkanie z jednego komputera. Później już łączyliśmy się z własnych domów bez większych problemów. Nie przeszkodziły nam wyjazdy wakacyjne. Magda dwa razy dołączyła się znad morza, ja byłem obecny wirtualnie na jednym ze spotkań z wyprawy do Rzymu. Nic nie zastąpi spotkania na żywo, bezpośredniego kontaktu. Ma ono swoje niezaprzeczalne zalety i trudno z tym dyskutować. Ale kontakt online to nie tylko wady. Obecnej sytuacji cały czas towarzyszy niepewność. Niedługo, jak co roku, rusza mój cykl w Zamku Królewskim w Warszawie (w tym roku ja też zajmę się artystkami! por. post Wykłady w Zamku Królewskim 2020/21 „Kobiety świata sztuki”). Jednak już kilkoro słuchaczy napisało mi, że nie zdecyduje się na uczestnictwo w sali wykładowej. Nie ma też pewności, czy w pewnym momencie nie trzeba będzie tych wykładów i tak przenieść do internetu. Każda sytuacja ma swoje plusy i minusy. Dlatego z Magdą zapraszamy na spotkania online. Bez wychodzenia z domu i bez zagrożenia, które wielu z nas nadal odczuwa. „Niedzielne wykłady Magdy” również powracają online i są częścią większego programu przygotowanego przez Fundację Art Transfer. Można go znaleźć na jej stronie internetowej. Zachęcam też do zaglądania na kanał YouTube artdone, gdzie już dostępne są wykłady o sztuce XIX wieku, a niedługo pojawią się nagrania poświęcone sztuce XX wieku. Tego typu forma, choć też pozbawiona bezpośredniego kontaktu i wymuszona przez pandemię, również ma swoje plusy. Przede wszystkim jednak mam nadzieję, że spotkamy się online we wtorkowe wieczory, aby poznawać Sztukę we dwoje. Wszyscy razem, choć online.

Przemysław Głowacki (artdone)

foto: Piotr Litwic

Share this:

  • Udostępnij
  • Facebook
  • Twitter
  • E-mail
  • Drukuj
  • LinkedIn
  • Pinterest
  • Tumblr
  • Reddit

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie...

Spotykając Christo i Jeanne-Claude

29 Poniedziałek Czer 2020

Posted by artdone in aktualności news, recenzje i opisy reviews and other texts

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Christo, Jeanne-Claude

por. post Wakacje we dwojeChristo and Jeanne-Claude, Owinięty Reichstag. Projekt dla Berlina / Wrapped Reichstag. Project For Berlin, 1992, litografia offsetowa / offset lithograph, Muzeum Narodowe w Warszawie / National Museum in Warsaw


Pamiętam, kiedy w 1998 roku  miała miejsce wystawa Christo i Jeanne-Claude w Muzeum Narodowym w Warszawie. Odbyła się w związku z tym, że artyści przekazali wcześniej swoje prace do zbiorów muzeum. Przy tej okazji przyjechali do Polski. Pamiętam, że mówiło się, że może opakują Pałac Kultury i Nauki. Brzmiało mało prawdopodobnie. Z drugiej strony patrząc na ich dorobek wydaje się, że nie było dla nich rzeczy niemożliwych. Szczególnie zapadła mi w pamięć jedna wypowiedź Christo. Bardzo podkreślał, że nie działa sam, że jego pełnoprawną partnerką w tworzeniu sztuki jest Jeanne-Claude. Rzeczywiście większość ich projektów i instalacji jest podpisana imionami obojga. Działo się tak nawet po 2009 roku, kiedy Jeanne-Claude zmarła. Konceptualne konotacje land artu zakładają, że obecność artysty wcale nie jest konieczna do stworzenia dzieła. A sama wykonana praca nie jest najważniejsza, liczy się cały proces powstania. Tak też traktowali to Christo i Jeanne-Claude, datując swoje instalacje od roku pierwszego pomysłu do momentu realizacji. A okres ten potrafił być bardzo długi – kilka, kilkadziesiąt lat. 


Pamiętam też, że myślałem sobie na warszawskiej wystawie Christo i Jeanne-Claude, jakby to było wspaniale zobaczyć instalację stworzoną przez nich. Jednak ich prace były długo przygotowywane, bardzo rzadko realizowane, często w odległych miejscach na świecie. Wątpiłem, że się uda. Nawet nie przypuszczałem jak zaskakująca okaże się przyszłość. Kolejna wielka instalacja, ostatnia za życia Jeanne-Claude, zrealizowana została w Nowym Jorku w 2005 roku (por. galeria Christo i Jeanne-Claude. Bramy w Nowym Jorku). Nie było wtedy szansy, abym tam pojechał. W tym czasie trwały też przygotowania do stworzenia instalacji ponad rzeką w amerykańskim stanie Kolorado oraz nad mastabą na pustyni w pobliży Abu Dhabi. Nie wyglądało, że któryś z tych projektów będę w stanie zobaczyć. Aż nagle w 2016 roku okazało się, że Christo tworzy wielki projekt na jednym z jezior na północy Włoch (por. galeria Tajemnica Jeziora Iseo I). Proces przygotowań był zaskakująco krótki, trwał tylko dwa lata. Ale pomysł zrealizowania ewangelicznego marzenia chodzenia po wodzie sięgał jeszcze 1970 roku. Tu była moja szansa, dotarcie tam nie było łatwe, ale się udało! (por. galeria Christo & Jeanne-Claude na Jeziorze Iseo I). Eskapada dostarczyła wrażeń, które udowodniły mi jak kompleksowa i wielowarstwowa jest sztuka Christo & Jeanne-Claude. Było to jedno z najbardziej fascynujących przeżyć, które szybko przekroczyło granice estetycznej percepcji. Byłem zachwycony, że się udało, ale to nie był koniec. Okazało się, że artysta, mimo swojego podeszłego wieku, nie przestawał zadziwiać witalnością. W 2018 roku oglądałem w Londynie majestatycznie unoszącą się mastabę na jeziorze w Hyde Parku (por. galeria Mastaba w Londynie).


Kolejnym projektem miało być opakowanie w 2020 roku Łuku Triumfalnego w Paryżu (por. galeria Christo & Jeanne-Claude. Łuk Triumfalny 1962-2020 I). Planowaliśmy w ramach Wypraw ze Sztuką wycieczkę. Nauczony byłem już swoimi doświadczeniami z Włoch i podróż autokarem wydawała się optymalna. Bylibyśmy niezależni od publicznego transportu. Gdyby nie doszło do powstania instalacji, to byśmy wykorzystali czas na zwiedzanie podparyskich zamków. Wszystko wydawało się obmyślone. Nie przewidzieliśmy koronawirusa. Realizacja projektu została przełożona na następny rok. Nie było wyboru – pomysł na naszą wyprawę też musiał zostać przesunięty. W maju zasmuciła nas wiadomość o śmierci Christo (por. galeria Christo (1935-2020)). Mimo tego nie odwołano paryskiej instalacji. Pozostaje tylko trzymać kciuki, aby słynna francuska budowla we wrześniu 2021 zniknęła pod fałdami tkaniny. Byłoby to wspaniałe podsumowanie artystycznej drogi Christo & Jeanne-Claude. I jeszcze jedna okazja, aby się z nimi spotkać.


Koronawirus nie tylko zatrzymał artystyczne przedsięwzięcia, ale też na pewien czas uniemożliwił pracę muzeów, utrudnił działania edukacyjne, odwołane zostały wszystkie wykłady dotyczące sztuki. Zmusił do poszukiwania innych form kontaktu, które by zapewniły bezpieczeństwo. Dlatego na wakacje 2020 roku razem z Magdaleną Kąkolewską, prezeską Fundacji Art Transfer, przygotowaliśmy wspólny projekt spotkań ze sztuką online. Wybraliśmy na lipcowe spotkania pary artystyczne do omówienia, a potem dotarło do nas, że nie ma lepszej pary artystycznej na inaugurację niż Christo & Jeanne-Claude. Magda miała szczęście być w Nowym Jorku w czasie realizacji słynnych ‘Bram’. Ja zawsze chciałem wrócić do moich wspomnień ze spotkania na ‘Pływających pomostach’ we Włoszech. To tym projektom poświęcimy nasz pierwszy wykład z cyklu Wakacje we dwoje. Zapraszamy!

Przemysław Głowacki (artdone)

Christo, Bramy (Projekt dla Central Parku, New York City) / The Gates (Project for Central Park, New York City), 2004

Share this:

  • Udostępnij
  • Facebook
  • Twitter
  • E-mail
  • Drukuj
  • LinkedIn
  • Pinterest
  • Tumblr
  • Reddit

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie...

Muzeum (nie tylko) Narodowe po pandemii

10 Środa Czer 2020

Posted by artdone in aktualności news, Kraków, Muzeum Narodowe w Krakowie National Museum in Krakow, Muzeum Narodowe w Warszawie National Museum in Warsaw, Polska Poland, recenzje i opisy reviews and other texts, Warszawa Warsaw, wystawy exhibitions

≈ 6 Komentarzy

2020 rok już zapisał się wyjątkowo w historii, a przecież nie dobrnęliśmy nawet do jego połowy. To co się dzieje będzie miało wpływ na wiele aspektów życia społecznego, w tym szczególnie kulturalnego. Również po ugaszeniu epidemii. Powoli rysują się pewne skutki, ale być może ich skali nawet nie podejrzewamy. Refleksji można mieć wiele, ale dobrze trzymać się konkretów. Do napisania tego tekstu skłoniły mnie dwie bezpośrednie przyczyny. Pierwszą był tekst „Śpiąca królewna. Pusto w programie Muzeum Narodowego” Piotra Sarzyńskiego, który ukazał się 7 czerwca na stronie Polityki. Dość krótki, a mocno mnie zaskoczył. Jest w nim kilka tez, które dziwią mnie u tak wytrawnego krytyka. Myślę, że warto pokusić się o polemikę. Liczę, że dla zaglądających na moja stronę będzie to ciekawa forma. Dobrze mieć dwie opinie i wyrobić sobie własne zdanie. Mniej wprowadzonych w temat od razu ostrzegam, że z Muzeum Narodowym w Warszawie czuję się mocno związany, choć od dawna już tam nie pracuję. Kilkanaście lat pracy w tej instytucji dało mi doświadczenie dość rzadkie w naszym kraju. Po prostu wiem od podszewki jak działa duże muzeum. Jest to typ instytucji, który jest bardzo szczególny. Może taką wyjątkową specyfikę mają też np. teatry? Ale nie wiem, w teatrze nie pracowałem.
Artykuł Piotra Sarzyńskiego dotyczy aktualnego programu wystaw warszawskiego Muzeum Narodowego, więc trudno, abym nie zareagował. Wystawy to oczywiście mój konik – proszę spojrzeć na moją stronę! Reasumując tekst z Polityki – nudno jest w MNW, wystaw nie ma.
Zacznijmy od sprawy podstawowej, którą o dziwo ciągle trzeba weryfikować. W powszechnym przekonaniu przygotowanie wystawy wygląda w sposób następujący – dwie osoby chodzą i rozwieszają obrazy. Kurator i ktoś techniczny, bo przecież trzeba wbić gwoździe. Wiem, żartuję. Ale można się zdziwić jak niedaleko od tej wizji jest powszechne wyobrażenie. Dla przykładu – o tym jak szybko i sprawnie można zrobić dużą wystawę był przekonany poprzedni dyrektor prof. Jerzy Miziołek. W negatywnej ocenie jego działalności wyraźnie się z Piotrem Sarzyńskim zgadzamy. Polecam zajrzenie do mojego tekstu Czego nie widać w Muzeum Narodowym w Warszawie, gdzie dość dokładnie sprawę omawiam. Niestety nie da się uniknąć przywoływania jej w aktualnym kontekście. Chciałbym, abyśmy teraz porównali dwie liczby. Po pierwsze średni okres kadencji dyrektora, odnoszę się też do zagranicznych przykładów, trwa cztery lata. Po drugie minimalny okres przygotowania wystawy, czyli dwa lata. Minimalny. W normalnej rzeczywistości. Duże wystawy, porządne wystawy są przygotowywane dłużej. Z tego porównania wynika nam, że dyrektor ledwo zdąży otworzyć wystawy, które sam zaplanował, a już żegna się ze stanowiskiem. To czego każde muzeum potrzebuje to stabilności. Nie tylko zresztą muzeum. Można oczywiście nie przyjmować tego do wiadomości. Tak robił poprzedni dyrektor. Od w biegu przygotowanych pokazów po kuriozum jakim były arcydzieła Leonarda, o czym już więcej pisałem w tekście Skandal w Muzeum Narodowym w Warszawie. Każde muzeum wymaga pewnych standardów, a w przypadku Muzeum Narodowego spodziewamy się zachowania ich najwyższego poziomu. Dlatego trudno oczekiwać, że nowy dyrektor po sześciu miesiącach od objęcia stanowiska będzie otwierał nowe ekspozycje, które sam zaplanował. Niestety poprzedni dyrektor pozostawił po sobie pogorzelisko i efekty tego będziemy odczuwać jeszcze długo. Choć chcielibyśmy jak najszybciej oglądać świetne wystawy. Im dłużej Jerzy Miziołek był na stanowisku, tym bardziej taka możliwość się oddalała. Trudno to nazwać „wystawowym hamulcem” obecnego dyrektora, jak czytamy w Polityce. To po prostu nieubłagana muzealna logika.


Jest sprawa, którą bardzo słusznie Piotr Sarzyński podnosi, to kwestia kompetencji obecnego zarządu Muzeum Narodowego w Warszawie. Cytuję: „w czteroosobowej dyrekcji muzeum nie mamy ani jednego historyka sztuki, są za to dyplomowani: kulturoznawca, polonistka, muzykolożka i historyczka”. Dla jasności – od grudnia zeszłego roku jest nowy dyrektor „zaimportowany z Krakowa doc. Łukasz Gaweł”. Czemu o docencie czytamy w Polityce to nie wiem, wszak już takich nie mamy, więc albo doktor, a lepiej grzecznościowo profesor, bo habilitację na UJ w sumie ma. Łukasz Gaweł jest pełniącym obowiązki dyrektora, co jest tu kwestią znaczącą. I to on jest w tym spisie owym kulturoznawcą. Nie historyk sztuki, ale w miarę blisko. Jest specjalistą w zarządzaniu dziedzictwem kulturowym oraz publicznymi instytucjami kultury, a to już chyba coś z dużym muzeum ma wspólnego. Do tego wcześniej był wicedyrektorem Muzeum Narodowego w Krakowie, a to jakby nie było muzeum sztuki. Dodam też, że na półce mam książkę jego autorstwa „Stanisław Wyspiański. Na chęciach mi nie braknie…”, a tam głownie o sztuce jest. Przy okazji – polecam – wydana w 2017 roku. Choć to ciągle z Łukasza Gawła historyka sztuki nie czyni. Dodam od razu, że nowego dyrektora nie znam, raz widziałem go tańcującego razem z innymi pracownikami muzeum na balu karnawałowym. Tak jak emocjonalnie z instytucją jestem związany, z Łukaszem Gawłem nie. Dla jasności. Idźmy dalej w naszej analizie, którą podsunął redaktor Polityki. Dwa następne stanowiska to Zastępca ds. Zarządzania oraz Zastępca ds. Komunikacji i Programów Publicznych. W tym przypadku nie oczekujemy, aby byli to historycy sztuki, jak długo będą dobrze zarządzać i się komunikować. Jolanta Hercog i Anna Kościelna–Kuflyuk sprowadzone zostały przez nowego dyrektora i to dość normalna procedura, że wybiera on swoich najbliższych współpracowników. Jakiś czas temu była dość szeroka dyskusja, również na gruncie polskim, kto powinien być dyrektorem dużego muzeum sztuki. Historyk sztuki czy dobry menedżer? Muzea potrzebują nowoczesnego podejścia. Jednak w praktyce osoba oderwana od świata sztuki, moim zdaniem, może wyrządzić sporo szkód na stanowisku dyrektora. Czy Łukasz Gaweł ma coś wspólnego ze sztuką i czy ma w tym względzie doświadczenie to już pozostawiam do indywidualnej oceny. W dyskusji, o której wspomniałem wyłaniał się idealny model duetu sprawnego menadżera i drugiej osoby – historyka sztuki – która by służyła mu swoimi kompetencjami. I teraz dochodzimy do ostatniego stanowiska – Zastępcy Dyrektora ds. Naukowych. To właśnie ma być ta podpora merytoryczna. I tutaj napotykamy na niespodziankę, na stanowisku tym jest obecnie dr Katarzyna Wagner, która z wykształcenia jest… historykiem. Niby blisko, a jednak nie to samo. Ma ona jak najbardziej doświadczenie w muzealnictwie. Wcześniej pracowała w Muzeum Warszawy. Jednak muzeum to jest, znowu patrząc na jego profil, muzeum… historycznym. To trochę tak jakby do kopalni w Wieliczce wysłać specjalistę od węgla. To kopalnia i to kopalnia. Ale w piecu nie napalimy. Napotykamy jeszcze jedną niespodziankę, Katarzyna Wagner zdobyła swoje stanowisko za czasów dyrektora… Jerzego Miziołka. Czyli to ona częściowo firmowała wszystkie wpadki poprzedniej dyrekcji. A przynajmniej swojego szefa nie powstrzymała przed co bardziej kuriozalnymi decyzjami. Ma rację Piotr Sarzyński, że z wykształceniem w zarządzie MNW coś nie gra. Z drugiej strony, czy bardziej nie liczą się kompetencje? Czy nie sięgamy po jego teksty w Polityce o sztuce i wystawach, choć z wykształcenia jest socjologiem?
Na podsumowanie tego wątku pozwolę sobie przytoczyć cytat z Polityki z lutego 2019 roku: „(…) silnie utrwalone, acz błędne przekonanie, że dyrektorem muzeum powinien być historyk sztuki. Zapomina się, że największe muzea przypominają dziś duże zakłady pracy o skomplikowanej materii zarządzania, a ich prowadzeniem powinni zajmować się doświadczeni menedżerowie. Desygnujący zadania merytoryczne i programowe w ręce doświadczonych muzealników, a sami skupiający się na inwestycjach, budżecie, zatrudnieniu, infrastrukturze. Taki podział władzy obowiązuje dziś już w wielu instytucjach kultury (teatry, opery) i funkcjonuje zazwyczaj bardzo sprawnie.” Autorem tych słów jest Piotr Sarzyński.


Teraz zajmijmy się przez chwilę programem wystaw warszawskiego muzeum. Rzeczywiście za wiele tu nie znajdziemy. W tej chwili pustka. Z oficjalnych zapowiedzi mamy na sierpień wystawę fotografii związaną z wojną 1920 roku. W Polityce czytamy, iż to „wybór dziwaczny i ewidentnie podszyty politycznym programem rocznicowym”. Nie da się ukryć – jest rocznica. Być może Piotr Sarzyński nie pamięta, że z tej okazji miała być duża wystawa poświęcona wojnie polsko-bolszewickiej i jej zobrazowaniu w sztuce. Zapowiadał to Jerzy Miziołek, a skończyło się tak jak inne jego zapowiedzi. Ostrzegałem, że ten upiór będzie nam tutaj wracał. Mogło być ciekawie, przedsmak tego widzieliśmy w jednej z sal wystawy „Krzycząc: Polska! Niepodległa 1918” (por. galeria Niepodległość w Muzeum Narodowym w Warszawie I). W efekcie zapowiadana jest wystawa, którą trzeba przygotować bardzo szybko, bo rocznica nie poczeka. W jej opisie czytamy „Nasza wystawa jest próbą wyjścia poza eksploatowaną w dyskursie historycznym ilustracyjną funkcję fotografii. (…) Pokazujemy niemal wyłącznie odbitki z epoki, naświetlone i wywołane równie dawno, jak wydarzenia, które przedstawiają. Ich stan zachowania i formaty są świadectwem technologicznego zaawansowania fotografii tamtego czasu.” Przypominam, że Muzeum Narodowe w Warszawie jest muzeum sztuki i dobrze by było, abym takim pozostało, bo swoich zbiorów nie zmieni. Fotografia już od jakiegoś czasu za sztukę jest uważana, więc tutaj tkwi pomysł wyjścia z tej sytuacji. Piotr Sarzyński pisze też o instalacji upamiętniającej Jana Pawła II. W zapowiedziach jej nie ma. Ale jest rocznica, to i pewnie instalacja będzie. Módlmy się tylko, aby była lepsza niż większość pomników ku czci Papieża-Polaka. Piotr Sarzyński martwi się, co zobaczą turyści po otwarciu granic. Ja bym się nie martwił. Polska i tak z Janem Pawłem II się kojarzy, a to, że zobaczą na oryginalnych fotografiach jak biliśmy się z „ruskimi” i broniliśmy Europy przed nawałą bolszewicką to chyba im się przyda.
Teraz przejdźmy do dużych wystaw, z których tylko jedna zapowiadana jest obecnie na stronie internetowej MNW. „Polska. Siła obrazu” miała otworzyć się 16 kwietnia tego roku. Wcześniej pokazywana była w Luwrze. Nie tym paryskim, tylko jego oddziale w Lens (por. galeria Polska w Louvre-Lens). Ale była tam sukcesem, takim realnym, w sensie frekwencji i zainteresowania publiczności oraz pozytywnych recenzji. Nawet jeżeli było to wydarzenie na prowincji to jednak wydarzenie. Zaistnieliśmy ze swoimi najlepszymi obrazami z XIX wieku. Luwr to jednak Luwr. Z polskiej perspektywy to ogromny sukces, bo takich wydarzeń mamy ciągle za mało za granicą. Czy tylko dlatego, że „Francuzi mają o naszym kraju mgliste pojęcie” jak pisze Piotr Sarzyński? Nie wiem czy to wystarcza, aby wystawa odniosła sukces. Początkowo miała być tylko tam prezentowana. Pomysł przeniesienia jej w zmodyfikowanej formie do Polski uważam za świetny. Piotr Sarzyński pisze, że będzie banalna dla polskiego widza. Mi się wydaje, że mamy ciągle za mało porządnych wystaw sztuki polskiej. A szczególnie takich, które mówią o naszej tożsamości narodowej i jej kształtowaniu, które „opowiadają o kulturotwórczej i mitotwórczej roli polskiego malarstwa”. To znowu cytat z zapowiedzi wystawy. Zobaczymy dużo dzieł ze zbiorów MNW, w tym bardzo znane, którymi chcieliśmy się pochwalić we Francji, ale będzie też dużo prac z magazynów i innych kolekcji. Dla jednych banalne, dla innych duchowa uczta spotkania z polską sztuka. Druga wielka wystawa, na którą czekają wszyscy miłośnicy sztuki zniknęła z oficjalnych zapowiedzi. Mam na myśli monograficzną prezentację Anny Bilińskiej-Bohdanowicz. Kto pamięta wystawy Olgi Boznańskiej czy Aleksandra Gierymskiego? Takiej klasy wystawa jest szykowana od 2016 roku. Niestety jej bohaterka, która przedwcześnie zmarła, nie miała szansy rozwinąć swojego talentu. Gdyby dostała taką szansę, to być może byłaby tak samo znana i doceniana jak tamci artyści. Czas aby ją w pełni zauważyć. Wystawa miała otworzyć się w październiku tego roku, ale się nie otworzy. A nawet Jerzy Miziołek ze swoimi kompetencjami walca nie ośmielił się jej zagrozić. Mam jednak dobre wieści, wystawa obecnie planowana jest w terminie od 17 marca do 23 czerwca 2021 roku. Czy wtedy ją zobaczymy? Mam nadzieję, choć nikt nie jest w stanie tego zagwarantować. Dlaczego wystawę trzeba było przełożyć? Nie chodzi tylko o ogrom pracy w nią włożony. Zaplanowane są wypożyczenia z kolekcji prywatnych, z zagranicy, to są setki umów, ustaleń, wszystko musi być zapięte na ostatni guzik. Nie można ryzykować w tak niepewnym czasie.


No właśnie, w moim dotychczasowym tekście jakby czegoś brakowało. Mamy epidemię? Wirusa? Na pewno zapomniał o tym Piotr Sarzyński pisząc swój tekst, uskarżając się, że nie może iść na nową wystawę do Muzeum Narodowego w Warszawie. Trochę to przypomina zachowanie rozkapryszonego dziecka, które nie może obejrzeć wieczorynki i nie jest wstanie zrozumieć, że prąd wyłączyli. Sprawa jest jednak bardziej złożona. Na początku napisałem, że były dwa bezpośrednie powody, dla których postanowiłem napisać ten tekst. Pierwszym był artykuł w Polityce, który tak dobrze posłużył jako osnowa dla mojego wątku. Drugim bezpośrednim powodem była niedawna decyzja dyrektora Muzeum Narodowego w Krakowie o zamknięciu Gmachu Głównego w związku z wykryciem u części pracowników koronawirusa. Kilka dni temu w Korei POWTÓRNIE zamknięto szkoły, parki, teatry, galerie i muzea. Do tej pory kraj ten był postrzegany jako jeden z najlepiej radzących sobie z epidemią. Jak napisałem wcześniej – muzea potrzebują stabilności. A już na pewno programy wystaw. Otwieranie nowych ekspozycji jeszcze z innego powodu w tej sytuacji nie ma sensu. Bo ktoś je musi oglądać, bez strachu o swoje zdrowie. Chociaż zezwolono na otworzenie się muzeów w Polsce, to frekwencja jest minimalna. A przyciąganie publiczności atrakcyjnymi propozycjami jest, delikatnie mówiąc, nieroztropne. W tytule mojego tekstu jest kardynalny błąd – my nie jesteśmy po pandemii. Niezależnie od tego jak bardzo byśmy chcieli wrócić do normalności, wyjść na ulicę i pojechać na wakacje. To nie jest jeszcze moment na ambitne plany i nadganianie utraconego czasu. W całej Europie muzea, albo już się otworzyły, albo się do tego szykują. Jednak jaki będzie efekt tego zbiorowego odmrażania trudno przewidzieć. Muzea różnie radzą sobie z kontynuowaniem programu wystawowego: część wystaw została całkiem odwołana, część przedłużona nawet do jesieni, część trzyma się swojego terminarza. Ja nie chcę, aby nowe wystawy były otwierane, bo nie będę miał szansy ich zobaczyć. Raz, dwa razy w miesiącu jeżdżę, aby je oglądać. Od marca nigdzie nie byłem i nie zamierzam na razie nigdzie się ruszać. To jest czas na oglądanie ekspozycji stałych w muzeum w pobliżu. I to indywidualnie lub bardzo małymi grupkami, licząc, że i te ekspozycje nie zostaną zamknięte w popłochu, tak jak to właśnie miało miejsce w Krakowie. Wiem, że to przykre, ale rozsądek i bezpieczeństwo powinny zwyciężyć.
Wracając raz jeszcze do tekstu Piotra Sarzyńskiego. Znajdziemy tam możliwe powody, dla których MNW jest śpiącą królewną. Napiszmy je jednak bez znaku zapytania. „Sprzątanie nowej dyrekcji po poprzedniku. Poważne finansowe turbulencji, które nie pozwalają na normalny program ekspozycyjny.” Przecież muzea na całym świecie są w dramatycznej sytuacji ekonomicznej, to dlaczego w Polsce ma być inaczej? A może Muzeum Narodowe w Warszawie wcale nie jest śpiącą królewną? Może warto zajrzeć na jego kanał YouTube, gdzie bardzo szybko po zamknięciu bramy, zaczęły pojawiać się nowe wideo i od tego czasu jest ich już prawie 50. Muzeum też słabo chwali się tym, że jako jedno z pierwszych wprowadziło lekcje online. I nawet nie mam pretensji, że się tym nie umie pochwalić, bo tutaj znowu powraca nam Jerzy Miziołek i zgliszcza, które zostawił. Szczególnie w działach zajmujących się promocją, gdzie na odbudowę nie wystarcza pół roku. Łatwo się niszczy, trudniej buduje. Z przyjemnością mogę napisać, że zrealizowano już ponad 850 lekcji w okresie epidemii, w tym spotkania online dla szkół w Nowym Jorku i Australii. A co najważniejsze są to zajęcia darmowe! To jest realne wsparcie naszego systemu edukacji. Tak właśnie powinny zachowywać się instytucje publiczne kultury w tak trudnym czasie. Na początku dość ogólnikowo pisałem o skutkach jakie będzie miała pandemia na różne aspekty życia. To są konkrety. Musimy zmienić nasze myślenie o muzealnictwie, bo może się okazać, że nie jest to ostatnia epidemia, z jaka będziemy mieli do czynienia. Oczywiście, że też bym chciał jak najszybciej wrócić do zwiedzania realnych sal wystawowych. Nic nie zastąpi kontaktu z dziełami sztuki. Jednak dotychczasowa sytuacja pokazała nam, że muzea musza się przystosować do nowych warunków. Widzimy wyraźnie, że poprzez rzeczywistość online z kulturą też można obcować, że może przynosić nam to satysfakcję, różnego rodzaju emocje i wiedzę. Do tej pory w pełni tego nie docenialiśmy, a teraz jesteśmy do tego zmuszeni. Już słychać głosy w środowisku muzealników na świecie, że po epidemii trudno będzie w pełni wrócić do systemu wielkich wystaw, które jedna po drugiej były otwierane w światowych stolicach. Że nadchodzi czas wystaw korzystających z własnych zbiorów. Że nadchodzi czas muzeów, które potrafią się komunikować ze swoimi widzami na różnych płaszczyznach. W takim kontekście Muzeum Narodowe w Warszawie trudno nazwać śpiącą królewną. Skromny program wystaw i ich przesunięcia interpretuję jako wyraz rozsądku obecnej dyrekcji. To cecha, która ostatnio rzadko była widywana u włodarzy stołecznej placówki. Jeżeli mam rację, to dobrze by było, aby Łukasz Gaweł nie był tylko pełniącym obowiązki dyrektora. Zgodnie z zasadami taki stan rzeczy może trwać do grudnia tego roku. Trudno jest znaleźć rozsądnego i kompetentnego szefa dla tak skomplikowanwej placówki. Więc może warto go nie zmieniać. Wtedy jest szansa, że za dwa, trzy lata pójdziemy na porządne wystawy w Muzeum Narodowym w Warszawie. Stabilność i rozsądek potrzebne są nie tylko w czasie pandemii.

Przemysław Głowacki (artdone)

Anna Bilińska-Bohdanowicz, Wizerunek własny (nieskończony) / Self-Portrait (unfinished), 1892, Muzeum Narodowe w Warszawie / National Museum in Warsaw

Share this:

  • Udostępnij
  • Facebook
  • Twitter
  • E-mail
  • Drukuj
  • LinkedIn
  • Pinterest
  • Tumblr
  • Reddit

Dodaj do ulubionych:

Lubię Wczytywanie...
← Older posts

statystyka / statistics

  • 3 032 463 odsłon / views

WPISZ SWOJ EMAIL ABY OTRZYMYWAC INFORMACJE O NOWYCH POSTACH

Dołącz do 4 126 obserwujących.

Facebook

Facebook

archiwum / archives

polecane wpisy / recommended posts:

Sztuka we dwoje

Wczesny Rembrandt. Studium przypadku

Bernini. Apollo i Dafne

Impresjonizm. Wykłady

Muzeum Narodowe w Warszawie i pandemia

Lekcja plastyki w TVP

Kobazan Live

AKTUALNE WYSTAWY / CURRENT EXHIBITIONS:

Edgar Degas w Waszyngtonie

Kolekcja Ordrupgaard w Londynie

Impresjonizm i rzeźba we Frankfurcie

Młody Rembrandt w Oksfordzie

Willem Bastiaan Tholen w Dordrechcie

Andy Warhol w Londynie

Sztuka litewska w Szczecinie

Keith Haring w Essen

Bartłomiej Kiełbowicz w Lublinie

Malarstwo polskie w Warszawie

Nowoczesne gobeliny w Rotterdamie

Paula Rego w Dublinie

Madame d’Ora w Nowym Jorku

Félix Fénéon w Nowym Jorku

Cindy Sherman w Paryżu

Lee Krasner w Bilbao

Kolekcja Longhi w Rzymie

Werefkin & Jawlensky w Asconie

Fotografia uliczna w Winterthur

Luca Giordano w Neapolu

Artemisia Gentileschi w Londynie

Belgijski symbolizm w Berlinie

Rembrandt w Pradze

Muraliści meksykańscy w Nowym Jorku

Holenderski portret w Amsterdamie

Nadchodzące wystawy / Forthcoming exhibitions:

Nam June Paik w Chicago

Dora Maar w Los Angeles

Christo & Jeannne-Claude w Paryżu

Meta

  • Zarejestruj się
  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.com

Społeczność / Community

TAGI

abstrakcja abstraction akt nude Alberto Giacometti Albrecht Dürer Andy Warhol Anton van Dyck architektura architecture Auguste Rodin autoportret self-portrait awangarda avant-garde barok baroque Claude Monet David Hockney design Edgar Degas Edvard Munch Egon Schiele ekspresjonizm expressionism Eugène Delacroix fotografia photography Francis Bacon Francisco Goya grafika prints Gustav Klimt Henri de Toulouse-Lautrec Henri Matisse ikonografia iconography impresjonizm impressionism instalacja installation art Kazimierz Malewicz Kazimir Malevich kostiumologia fashion Leonardo da Vinci Lucian Freud malarstwo painting manieryzm mannerism Max Beckmann Oskar Kokoschka Oświecenie enlightenment Pablo Picasso Paul Cézanne Paul Gauguin Paul Klee pejzaż landscape Peter Paul Rubens Pierre-Auguste Renoir Pierre Bonnard Pieter Bruegel Starszy the Elder pop art portret portrait postimpresjonizm Post-Impressionism Rafael Santi Raphael realizm realism Rembrandt renesans renaissance romantyzm romanticism rysunek drawing rzemiosło craft rzeźba sculpture secesja Art Nouveau starożytność ancient art surrealizm surrealism symbolizm symbolism sztuka holenderska dutch art sztuka polska polish art Tycjan Titian video art Vincent van Gogh Wassily Kandinsky William Turner XIX 19th Century XVIII 18th Century XX 20th Century XXI 21st Century Édouard Manet średniowiecze Middle Ages

KATEGORIE

Albertina Amsterdam Austria Bazylea Basel Belvedere Berlin Centre Pompidou Fondation Beyeler Francja France Frankfurt nad Menem galeria gallery Haga The Hague Hiszpania Spain Holandia The Netherlands Kraków Kunsthaus Zürich Kunsthistorisches Museum Leopold Museum Londyn London Madryt Madrid Musée d'Orsay Muzeum Narodowe w Warszawie National Museum in Warsaw National Gallery London Niemcy Germany Nowy Jork New York Paryż Paris plakaty wystaw exhibition posters Polska Poland recenzje i opisy reviews and other texts Royal Academy of Arts Szwajcaria Switzerland Tate Britain Tate Modern UK USA Warszawa Warsaw Wiedeń Vienna wystawy exhibitions Włochy Italy Zurych Zurich

ostatnie komentarze / latest comments

Bronisława Gronkowsk… o Auguste Rodin / Xawery Dunikow…
Bronisława Gronkowsk… o Auguste Rodin / Xawery Dunikow…
artdone o Tycjan. Poezje znowu raze…
Kosmetyczna Ania o Tycjan. Poezje znowu raze…
Bronisława Gronkowsk… o Boże Narodzenie w sztuce nowoc…
artdone o Boże Narodzenie w sztuce nowoc…
Bronisława Gronkowsk… o Boże Narodzenie w sztuce nowoc…
artdone o Fundacja Art Transfer zaprasza…
k.lipowska@vp.pl o Fundacja Art Transfer zaprasza…
artdone o Edgar Degas i opera V
Bronisława Gronkowsk… o Edgar Degas i opera V
artdone o Pablo Picasso. Portrety I…
Bronisława Gronkowsk… o Pablo Picasso. Portrety I…
Bronisława Gronkowsk… o Auguste Rodin / Xawery Dunikow…
Bronisława Gronkowsk… o Siła polskich obrazów I

posty na Twitterze / Twitter posts

  • Papierowy Picasso w Royal Academy artdone.wordpress.com/2021/01/18/pap… 1 day ago
  • Helmut Newton / Evelyn Hofer / Sheila Metzner / Joel Meyerowitz artdone.wordpress.com/2021/01/17/hof… 1 day ago
  • Auguste Rodin / Xawery Dunikowski III artdone.wordpress.com/2021/01/17/aug… 2 days ago
  • Jean i François Clouet w Chantilly artdone.wordpress.com/2021/01/16/jea… 3 days ago
  • Pablo Picasso i jego muzy II artdone.wordpress.com/2021/01/15/pab… 4 days ago
  • Joan Miró w Fondation Maeght I artdone.wordpress.com/2021/01/14/joa… 4 days ago
  • Irving Penn 100 lat III artdone.wordpress.com/2021/01/13/irv… 6 days ago
  • Gabriele Münter. Retrospektywa I artdone.wordpress.com/2021/01/11/gab… 1 week ago
Follow @artdoneblog
zBLOGowani.pl

stałe ekspozycje / permanent exhibitions:

Muzeum Berrgruen w Berlinie

Museum of Fine Arts w Bostonie

Herzog Anton Ulrich-Museum w Brunszwiku

Mauritshuis w Hadze

Muzeum XX. Czartoryskich w Krakowie

Mosigkau

National Gallery w Londynie

Fondation Pierre Gianadda

Józef Chełmoński w Radziejowicach

Muzeum Narodowe w Warszawie

Kolekcja Schulhof w Wenecji

Kunstkamera w Wiedniu

Blog na WordPress.com.

Anuluj
loading Anuluj
Wpis nie został wysłany - sprawdź swój adres email!
Błąd sprawdzania e-mail, proszę spróbować ponownie
Przykro nam, ale twój blog nie może udostępniać wpisów przez email.
%d blogerów lubi to: